W związku z rewelacjami pojawiającymi się od kilku dni na temat sytuacji w Unii Tarnów, panuje dość spore poruszenie wśród większości pracowników zatrudnionych aktualnie w klubie. Trenerzy, kierowcy, pracownicy fizyczni i administracyjni jak i grono samych zawodników zastanawia się kto i dlaczego rozpętał takie zamieszanie wokół ich miejsca pracy i postawił klub w świetle znacznie oderwanym od rzeczywistości.
Klub i akademia mają się całkiem dobrze i przeszły obronną ręką przez trudny czas pandemii. Ciągły rozwój i progres nie został zatrzymany, a jest on elementem zaplanowanego i konsekwentnie realizowanego planu budowy mocnego ośrodka piłkarskiego w naszym mieście. Ewolucja jaka nastąpiła w klubie jest zauważalna nie tylko przez podmioty zewnętrzne, ale i przez wieloletnich pracowników klubu. Tym bardziej atak w “dobrze działające przedsiębiorstwo społeczne” jak czasem nazywają miejsce swojej pracy sami zainteresowani, jest zaskoczeniem dla wielu znających od środka temat osób.
“Jestem trenerem w Akademii Unii Tarnów już czwarty sezon, jeśli chodzi o moją osobę to odkąd jesteśmy klub na bieżąco wypłaca mi wynagrodzenie bez żadnych opóźnień. Wynagrodzenie co roku wzrasta, a znacząco poprawiło się to 2 lata temu, kiedy otrzymaliśmy złoty Certyfikat PZPN. Wcześniej jeśli były jakieś zaległości to były one nie dłuższe niż jeden miesiąc, a wszystko i tak było uregulowane. Nie mam żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o kwestie finansowe co do mojej osoby, pracuje w klubie wiele lat i moja praca zostaje doceniana również w aspekcie ważnym dla trenera czyli finansowym. Klub z roku na rok się rozwija, bo widzę jak ta baza wyglądała jak przychodziłem i jak jest teraz. Wiem, że dawniej często to rodzice opłacali wpisowe na turniej czy jechaliśmy prywatnymi samochodami, ale teraz w większości to klub nam opłaca udział w turnieju i zapewnia transport jednym z klubowych busów. Czegoś takiego cztery lata nie było, także poszliśmy znacznie do przodu również pod tym względem” – powiedział trener Marcin Zając, który pracuje w akademii przy grupach certyfikowanych PZPN.
Inny z trenerów pracujący zarówno w klasach Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego jak i grupach certyfikowanych PZPN, potwierdza zdanie swojego kolegi;
Pracuję w klubie ZKS Unia Tarnów i Akademii ZKS Unia Tarnów od 3 lat. W chwili obecnej klub nie zalega z żadnym wynagrodzeniem za wykonaną pracę w stosunku do mojej osoby, a wszelkie należności wypłacane są każdego miesiąca, zgodnie z warunkami umowy. W przypadku Akademii Unii Tarnów, wynagrodzenie każdorazowo wypłacane jest tego samego dnia danego miesiąca i tak wygląda to od rozpoczęcia mojej pracy w klubie. Od ponad dwóch lat, wynagrodzenie z klubu ZKS Unia Tarnów, wypłacane jest także terminowo, w niektórych miesiącach z maksymalnie kilkudniowym opóźnieniem. 3 lata temu zdarzały się sytuacje, że zarówno ja jak i pozostali trenerzy, pracujący w klubie, na wypłatę czekać musieliśmy znacznie dłużej, jednak były to sporadyczne sytuacje, a ostatecznie wszystko było uregulowane. Wypowiadam się w imieniu swoim, jednak z moich informacji wynika, że pozostali trenerzy, swoje wynagrodzenie także otrzymują zgodnie z zawartymi umowami. – powiedział trener Sebastian Greń.
Podobne nastroje Panują wśród aktualnych zawodników występujących w pierwszej drużynie Unii Tarnów:
„Ze sporym zdziwieniem czytam i słucham tych wszystkich informacji odnośnie aktualnej sytuacji w klubie. Owszem zdarzają się poślizgi w płatnościach, ale to jest zupełnie normalne w klubach piłkarskich. Osobiście nie pamiętam czasów kiedy w Unii płacono tak terminowo i wszystko było tak dobrze poukładane” – powiedział Dawid Sojda, który zna Unie od 10 roku życia i powrócił do klubu w lipcu po kilkuletnim pobycie w Dębicy.
W sprawie zabrał również głos najdłużej grający aktualnie zawodnik w klubie, kapitan zespołu Paweł Węgrzyn:
„ Na tę chwile w stosunku do obecnych zawodników I drużyny występuje jedna zaległość płatna do 20 listopada – opóźnienie dwunastodniowe. Prawdą jest , że w ostatnich dniach Klub uregulował zobowiązanie za miesiąc sporny dla Zarządu marzec 2021 ( dla obecnych zawodników pierwszej drużyny, którzy grali w zeszłym sezonie). Pozostałe pensje w tym roku były regularnie wypłacane choć zdarzały się opóźnienia tak jak np. z wypłatą za miesiąc wrzesień 2021. W trakcie trwania obecnego jak i poprzedniego sezonu nie było problemów z wypłatami z tytułu premii za wygrane spotkania w rozgrywkach IV i III Ligi, które drużyna otrzymywała kilka dni po zwycięskim spotkaniu. Kwestią sporną pozostaję premia za awans do III Ligi dla drużyny z sezonu 2020/21 – w tej sprawię mamy obiecane spotkanie z zarządem przed świętami i mam nadzieje , że poznamy termin wypłaty dla wszystkich członków drużyny, którzy przyczynili się do awansu. Jako kapitan nie mogę wypowiedzieć w kwestii sporu Klubu z Adamem Kokoszką, ponieważ nie posiadam wiedzy na temat zapisów kontraktowych i ustaleń na linii Zawodnik – Klub.”
Aktualnie zatrudnieni pracownicy potwierdzają więc oficjalne informacje przekazane przez klub w ostatnich dniach, dementujące w ogromnej większości rewelacje bliżej nie znanego portalu internetowego na którym ukazują się wywiady realizowane przez dziennikarza związanego z tygodnikiem Temii . Prawdopodobnie Unia Tarnów nie jest i nigdy nie będzie “krainą miodem i mlekiem płynącą”, ale miejscem proponującym stabilne warunki pracy jest na pewno. Problemy zewnętrzne czy wewnętrzne oczywiście nie omijają klubu jakimś szczególnie wielkim łukiem, ale to już temat na inny czas.