Unia Tarnów wygrywa Okręgowy Puchar Polski. W meczu finałowym pokonała zespół Wolani Wola Rzędzińska 2 do 0. Tarnowskie Jaskółki dość szybko objęły prowadzenie i kontrolowały przebieg spotkania.
Biało-Niebiescy lepiej nie mogli rozpocząć tego spotkania. Już w 2 minucie po składnej akcji piłkę w siatce Wolani umieścił Piotr Kron. Ta bramka dodała pewności siebie zawodnikom z Jaskółką na piersi. Z dużym spokojem byli w stanie utrzymywać się przy piłce, a akcje Wolani równie szybko przerywać. Choć niżej notowani rywale próbowali swoich sił w kontratakach, to w pierwszej części gry nie byli w stanie znaleźć drogi do bramki. ZKS Unia Tarnów mimo znaczącej przewagi również nie była w stanie podwyższyć prowadzenia w pierwszej połowie tego starcia.
Druga połowa wyglądała całkiem podobnie. Jednak Wolania, chcąc odrobić wynik angażowała coraz więcej graczy do budowania ataków. Choć udało im się w całym spotkaniu kilka razy zagrozić bramce Jaskółek. To żadna z tych prób nie była w stanie pokonać dobrze dysponowanego golkipera Biało-Niebieksich. Unia grała mądrze cierpliwie czekając na okazję. Jeden z ataków wyprowadzanych przez Jaskółki Dominik Wardzała zdecydował się zakończyć uderzeniem zza pola karnego, jak się okazała była to świetna decyzja a piłka wylądowała w samym okienku nie dając szans bramkarzowi Wolani. Bramka ta ustawiła wynik spotkania i przesądziła o tym, że to Właśnie Unia Tarnów została zwycięzcą Okręgowego Pucharu Polski.
Na kilka pytań po meczu odpowiedział trener Radosław Jacek:
1. Wygrywacie Okręgowy Puchar Polski, czyli cel zrealizowany. Czy jest trener zadowolony z postawy swojej drużyny?
Cieszymy się, że ten pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie zakończył się dla nas bardzo pozytywnie. Zdobycie Pucharu Polski na szczeblu Tarnów da bodziec dla naszej nowej drużyny.
2. Wołania chyba niczym szczególnym Was nie zaskoczyła. Czy plan na ten mecz został zrealizowany w 100%?
Uważam, że Wołania ma w tym sezonie jeszcze mocniejszy zespół niż wtedy kiedy rywalizowaliśmy w ubiegłorocznym finale. To spotkanie od początku układało się po naszej myśli dlatego cieszę się, że zawodnicy byli dobrze nastawieni i od początku meczu skoncentrowani. W mojej opinii to spotkanie było pod kontrolą cały czas i zespół Wolani mocniej zagroził pod sam koniec spotkania.
3. W kadrze mnóstwo zmian i sporo nowych osób mogliśmy oglądać w meczu finałowym. Czy kadra, którą zobaczyliśmy to właśnie kadra, na którą będzie mógł liczyć w zbliżającym się sezonie?
Tak zespół Unii przeszedł bardzo dużą metamorfozę. Na pewno nie jest to łatwy czas na budowę drużyny od podstaw, natomiast zawodnicy którzy są w klubie wykonują bardzo dużo pracy, żeby zespół mógł w miarę szybko rywalizować i zdobywać punkty w meczach ligowych. Kadra na mecz Pucharowy miała jeszcze braki wśród zawodników, którzy mogą powalczyć o pierwszą 11, ale myślę, że wszystkie formalności zostaną załatwione w tym tygodniu.
4. Chyba nie jest łatwo odnaleźć się w drużynie, w której nastąpiło tak dużo zmian. Czy ten okres przygotowawczy wystarczył, aby przygotować plan gry? Czy pierwsze spotkania ligowe będą dawały jeszcze odpowiedzi na niektóre pytania?
W czwartek przed meczem Pucharowym odbyliśmy pierwszy trening na, którym obecna była cała kadra pierwszej drużyny. To też pokazuje, że będzie potrzebny czas, aby Ci zawodnicy mogli się ze sobą zgrać i poznać pewne schematy treningu jak również zasad, które obowiązują naszym systemie gry. Dlatego uważam, że trudny terminarz będzie nam dawał odpowiedzi jak ta młoda drużyna będzie reagować na meczach z wymagającymi rywalami w grze o punkty.
5. Sezon zaczynacie już w piątek z Garbarnią, z którą udało się wygrać w sparingu. Czy kibice mogą liczyć na powtórkę wyniku z gry kontrolnej?
Nie przywiązuje wagi do tej gry kontrolnej. Garbarnia była na początku budowy zespołu, od tego czasu doszło do niej kilku doświadczonych graczy i będą zdecydowanie bardziej groźni. Jednak jakieś wnioski po tym sparingu mamy i będziemy chcieli je wykorzystać. Na początku sezonu jest trudniej o bezpośrednie przygotowanie pod rywala bo materiały o drużynach są cięższe do zdobycia niż to ma miejsce w pełni sezonu.