W rewanżowym spotkaniu barażowym o awans do trzeciej ligi podopieczni trenera Daniela Bartkowskiego przegrali z drużyną rezerw Cracovii 0:4.
Wynik spotkania już w 7. minucie otworzył Michał Rakoczy. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie piłkę w bramce Jaskółek umieścił Tomas Vestenický, który również w spotkaniu rozgrywanym przy Z3 zdobył bramkę. W 63. minucie gola samobójczego strzelił Mateusz Nowak.
Tarnowianie kończyli mecz w osłabieniu, po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwona kartkę otrzymał Jacek Malisz. W końcówce meczu z wolnego strzelał Michał Wiśniewski, a bardzo dobrą interwencja popisał się bramkarz Jaskołek – Łukasz Lisak.
Zwycięzca grupy zachodniej IV ligi okazał się silniejszy od najlepszej drużyny z grupy wschodniej. Dzięki zwycięstwu w niedzielnym spotkaniu to drużyna Cracovii II zapewniła sobie awans do III Ligi.
“Chciałbym podziękować drużynie za wysiłek jaki włożyła w ten dwumecz
z zespołem Cracovii. Moi zawodnicy dwukrotnie wygrali ligę i należy im się szacunek. Niestety chory system rozgrywek spowodował, że już drugi raz
z rzędu, po sukcesie jakim jest wygranie ligi Unia nie awansowala do 3 ligi.
I bardzo współczuję moim zawodnikom, bo tylko ja wiem ile wyrzeczeń kosztowaly ich te dwa lata. Dla mnie są piłkarzami 3 ligowymi. Chciałem również podziękować kibicom, którzy do końca nas wspierali. Niestety nie daliśmy im satysfakcji za co przepraszam” – powiedział po meczu rewanżowym trener Daniel Bartkowski.“Pomimo tego, że wyszliśmy skoncentrowani i zdeterminowani szybko stracona bramka pozwoliła przeciwnikowi kontrolować przebieg spotkania. Szukaliśmy swoich szans na wyrównanie. Stworzyliśmy świetną sytuację po wypracowanej zespołowej akcji, ale Artur Biały przeniósł piłkę minimalnie nad poprzeczką. Po chwili drużyna przeciwna nas skontrowała i straciliśmy drugiego gola. Potem doszło do kontrowersyjnej sytuacji, gdy sędzia nie zareagował na ewidentne zagranie piłki ręką przez gracza gospodarzy. Był to moment, który mógł odwrócić losy spotkania. Bramka do szatni na 3-0 praktycznie pozbawiła nas szans na korzystny wynik w dwumeczu. Pomimo niekorzystnego wyniku w drugiej połowie walczyliśmy o poprawę niekorzystnego rezultatu. Niestety nie udało się strzelić honorowej bramki. Chociaż w dwumeczu okazaliśmy się słabszym zespołem to pokazaliśmy charakter i na tle bardzo mocnego przeciwnika pokazaliśmy również swoje atuty. W wielu fragmentach potrafiliśmy prowadzić grę, stwarzać sytuację bramkowe, które były wypracowane poprzez grę zespołową. W tym trudnym okresie zakończyliśmy pewien etap, ale każdy każdy z nas ma swoje ambicje i aspiracje, aby w przyszłości stawiać sobie kolejne cele – podsumował Mateusz Zając.
MKS Cracovia II – ZKS Unia Tarnów 4:0 (3:0)
1:0 – Rakoczy 7′
2:0 – Vestenický 36′
3:0 – Vestenický 44′
4:0 – Nowak 63′ (sam.)
MKS Cracovia II: Wilk – Zaucha, Jarzynka, Bracik, Pik – Supryn, Rakoczy, A. Malisz (Ożóg 82′), Vinicius (Wiśniewski 57′), Strózik (Bała 74′) – Vestenický (Stachera 46′)
ZKS Unia Tarnów: Lisak – J. Malisz, Zając, Węgrzyn, Adamski (Starzyk 85′) – Orlik, Nowak, Nytko (Miłkowski 46′), Biały, Wardzała (Tyrka 46′) – Popiela