Tarnowskie Jaskółki pokonały na wyjeździe Sokół Słopnice 3:2 i zachowały dystans ośmiu punktów do Lubania. Hat-trickiem w Słopnicach popisał się nie kto inny, jak Artur Biały!
W sobotnie, wczesne popołudnie Unia wybrała się do Słopnic na mecz z drużyną z 6. miejsca. Sokół miał na swoim koncie aż 7 zwycięstw, 2 remisy i 3 porażki. Przegrywał tylko z Wierchami i Lubaniem, a więc z najlepszymi ekipami ligi. Trzecia porażka to ta, po walkowerze z Wolanią (na boisku 2:2). Mieliśmy więc do czynienia z jedną z lepszych drużyn w tej lidze. Unia jednak bardzo szybko podyktowała swoje warunki i już w 10. minucie pierwszą bramkę zdobył Biały.
Po dłuższym zagraniu Malisza w kierunku pola karnego, Nytko zgrał ją do Białego. Ten doskonale wiedział, co zrobić i wyprowadził Jaskółki na prowadzenie. Kolejna bramka dla Unii wpadła w 32. minucie spotkania. Po faulu w polu karnym, sędzia podyktował jedenastkę. Biały pewnym uderzeniem zmylił bramkarza Sokoła i podwyższył na 2:0.
Biały nie pozostawił rywalowi złudzeń
Do przerwy wynik już się nie zmienił. Po wyjściu na drugą połowę zabrakło chyba nieco koncentracji. Już w 49. minucie meczu Sokół zdobył gola kontaktowego po ładnym strzale z okolic 16. metra. Lisak zdecydowanie nie miał szans przy tym mocnym, celnym uderzeniu. Unia nie zeszła jednak z tonu, a rywalom nie udało się wyrównać. Trzeba przyznać, że utrzymywał w drugiej części spotkania optyczną przewagę.
Jaskółki zdołały jednak podwyższyć prowadzenie po 10 minutach od straty bramki. W 59. minucie kapitalnym uderzeniem z okolic 25. metra popisał się ponownie Biały i skompletował hat-tricka. To już jego 17. gol w tej rundzie i 98. w biało-niebieskich barwach.
W 69. minucie doszło do dość kontrowersyjnej decyzji, kiedy po starciu Węgrzyna z Patrykiem Nowakiem, sędzia podyktował rzut karny. Zawodnik gości pewnie zamienił go na bramkę, ale Słopniczanom nie udało się już doprowadzić do wyrównania. Jaskółki dowiozły 3 punkty i zapewniły sobie już 30 punktów w ligowej tabeli po 14 spotkaniach. Wyżej w tabeli są Wierchy i Lubań. Piłkarze Wierchów mają taką samą zdobyczą punktową, ale z zaległymi dwoma spotkaniami. Gracze Lubania rozegrali natomiast tyle samo meczów, co Unia, ale zdobyli 8 punktów więcej.
Na pewno cieszy kolejne zwycięstwo, w dodatku na trudnym terenie. Wiedzieliśmy że nie będzie to łatwy mecz, chociażby ze względów takich, że drużyna ze Słopnic rozgrywa swoje spotkania na wąskim i sztucznym boisku. Mecz zaczęliśmy znakomicie, bo już w 10 minucie objęliśmy prowadzenie. Szybko strzelona bramka napędziła nas do śmielszych ataków. Między innymi doprowadziła do podwyższenia z rzutu karnego i stworzenia sobie jeszcze kilku świetnych sytuacji. – powiedział po meczu Biały.
Druga połowa to przewaga drużyny ze Słopnic, która nie miała nic do stracenia i ruszyła do ataków. – ocenił napastnik Jaskółek – Po jednej z akcji udało się im złapać kontakt, ale szybko odpowiedzieliśmy na ich trafienie. Niestety po chwili przeciwnicy strzelili nam bramkę z rzutu karnego. Pomimo straconej bramki, kontrolowaliśmy resztę spotkania. – zakończył.
Bramki: Biały 10′, 32′, 59′
Skład: Lisak – Malisz, Mabassa (46. Węgrzyn), Oszust – Nytko (85. Miłkowski), Orlik, Ostrowski, Lopes (81. Krauze) – Adamski (73. Wardzała), Biały, Starzyk (65. Tyrka)