Bez punktów wracamy z Tych. Pomimo dwukrotnego prowadzenia, futsaliści Unii Tarnów przegrywają pierwszy mecz rundy rewanżowej z GKS-em Tychy 7:4.
Prowadzenie objęliśmy po strzale Grzesiaka z rzutu karnego podyktowanego za faul na dobrze grającym Waryłkiewiczu, szybko jednak straciliśmy bramkę po samobójczym strzale. W momencie gdy po składnej akcji całego zespołu na prowadzenie wyprowadził nas Ślęczka nic nie zapowiadało ,że przegramy mecz w Tychach. W drugiej połowie długo utrzymywało się nasze prowadzenie 2:1, jednak po serii błędów zrobiło się 4:2 dla przeciwnika. Nie było innego wyjścia i zmuszeni byliśmy do wycofania bramkarza. Już po kilkunastu sekundach Stańczyk zdobył bramkę kontaktową na 4:3. Niestety po kilku stratach GKS TYCHY wypunktował nas strzelając 3 gole do opuszczonej przez Wałacha, ze względów taktycznych bramki. Na 15 sekund przed końcem Stańczyk zmniejszył rozmiary naszej porażki zdobywając bramkę z rzutu wolnego.
“Wielka szkoda punktów w meczu z rywalem, który na pewno był dziś w naszym zasięgu. Gdyby byli dziś z nami Wardzała, Sojda i Adamski z pewnością łatwiej byłoby o pełną pulę, ale rozumiemy, że priorytety klubu ustawione są aktualnie w stronę 3 ligi i wymienieni zawodnicy nie będą mogli wspierać sekcji futsalu w tym sezonie. Przed nami kolejne mecze i na tym się na dziś w pełni skupiamy. – powiedział kierownik sekcji futsalu Mariusz Babiarz,.
GKS Tychy – ZKS Unia Tarnów 7:4
Skład Unii Tarnów:
Wałach – Mroczka, Podobiński, Grzesiak, Waryłkiewicz – Fryś, Ślęczka, Koza, Stańczyk