W meczu 29. kolejki zawodnicy ZKS Unia Tarnów zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z Avią Świdnik. Po serii spotkań bez zwycięstwa, Jaskółki będą chciały wywalczyć komplet punktów, które są im bardzo potrzebne. Spotkanie zaplanowane jest na sobotę, a pierwszy gwizdek w Świdniku zabrzmi o godzinie 17:00.
W ostatnim spotkaniu ZKS Unia Tarnów pokazała się z dobrej strony, jednak wystarczyło to tylko na zdobycie jednego punktu. Walka o utrzymanie można powiedzieć jest już na finiszu i każdy punkt może zaważyć o tym kto zostanie w III lidzie a kto z niej spadnie. Choć Biało-Niebiescy powinny szanować każdy remis, to jednak niedosyt po dobrej grze pozostaje. Podopieczni trenera Radosława Jacka na pewno będą chcieli w Świdniku pokazać w końcu, że zasługują na zwycięstwa i powalczą tam o pełną zdobycz punktową.
Unia Tarnów obecnie zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli mając na swoim koncie 32 punkty. Rywal ze Świdnika plasuje się na wysokiej trzeciej pozycji w tabeli. Avia do tej pory zdobyła 50 punktów. Pierwsze spotkanie obu ekip w rundzie jesiennej, zakończyło się zwycięstwem drużyny ze Świdnika 2 do 1. O końcowym rezultacie decydowała bramka zdobyta w 90. minucie. Unia nie raz już pokazywała, że jest w stanie powalczyć z ekipami z górnej części tabeli i na pewno to samo będą chcieli pokazać już w sobotę.
Avia pomimo wysokiej pozycji w tabeli, w ostatnich pięciu spotkaniach odnotowała tylko jedno zwycięstwo w starciu z Lublinianką. Unia jak dobrze wiemy, notuje obecnie passę bez zwycięstwa. Natomiast 3 z 5 ostatnich spotkań zakończyły się dla Jaskółek remisami. Obie drużyny na pewno będą chciały polepszyć swój bilans i powalczyć o zwycięstwo, co zwiastuje nam sporą dawkę emocji w Świdniku.
Na kilka pytań przed meczem odpowiedział trener pierwszej drużyny – Pan Radosław Jacek
Mecz z Koroną zakończył się remisem. Na chłodno po analizie tego spotkania, czego według trenera zabrakło, aby zwyciężyć w tamtym spotkaniu?
W porównaniu do meczu z Wisłoka musieliśmy dokonać, aż 5 zmian w składzie przed tym meczem. Dlatego początek meczu był dosyć nerwowy. Na pewno potrafiliśmy zepchnąć Koronę do mocnej defensywy co potwierdzał trener Korony, który nie chciał tak bronić i miał inny plan na mecz. Z mojej perspektywy zabrakło nam utrzymania prowadzenia kilka minut dłużej, ponieważ w dalszej części meczu mielibyśmy więcej możliwości do kontry, a tak Korona mocniej chciała szanować 1 punkt. Musimy cały czas pracować nad strzeleniem większej liczby bramek i dużo czasu poświęcamy na zachowania w ostatniej strefie.
Przed wami mecz z Avią Świdnik. Czy ma trener na to spotkanie jakiś specjalny plan?
Zawsze mamy plan na mecz, ale różnie się to układa już podczas samego spotkania. Nie będziemy faworytem meczu, a dodatkowo końcówka sezonu będzie dla nas dużym obciążeniem. Musimy skupić się na swojej grze i pokazać wszystkie swoje atuty i walczyć o jak największą zdobycz punktową.
W ostatnich spotkaniach, choć wasza gra wyglądała nieźle, to nie przynosiła zwycięstw. Czy planuje trener wprowadzić jakieś zmiany, czy to kadrowe, czy też taktyczne?
Mówiłem już wcześniej, że od kilku miesięcy pracujemy w określonym stylu. Na ten moment brakuje nam mało, żeby remisy przekuwać w zwycięstwo. Nie uważam żeby trzeba było zmieniać dużo w sposobie gry, aby schodzić z boiska z 3 punktami. Zmiany kadrowe na pewno będą, ponieważ wracają kartkowicze, a ubywa Paweł Węgrzyn pauzujący za 4 żółta kartkę, więc rotacje są nieuniknione co zresztą zapowiadałem po meczu z Wisłoka. Tak będziemy już funkcjonować do końca sezonu.
Na jesień Unia nieznacznie przegrała u siebie z Avią Świdnik. Czy wierzy trener, że drużyna odgryzie się rywalowi i zakończy passę spotkań beż zwycięstwa w Świdniku?
To było wyrównane spotkanie, które mimo porażki w ostatniej akcji meczu dodało drużynie wiary, że mogą w tamtym momencie wyjść z kryzysu w którym niewątpliwie byliśmy. Po tym meczu nie przegraliśmy 5 kolejnych spotkań. Mecz w Świdniku będzie wymagający, ale Unia Tarnów na pewno będzie wymagającym rywalem dla gospodarzy.
Jak wygląda sytuacja kadrowa w ostatniej części sezonu?
Zawsze może być lepsza. Mamy swoje ubytki, ale powoli liczba zawodników się zwiększa. W treningu indywidualnym jest Kamil Orlik który wyleczył już uraz mięśnia dwugłowego i zwiekszamy mu obciążenia. Chcemy żeby na mecz w Nowym Targu był w kadrze meczowej. Artur Biały narazie pracuje z rehabilitantem i z początkiem tygodnia może wejdzie w trening biegowy.
Bardzo wolno w trening wprowadzany jest Kacper Rojkowicz i ciężko będzie, aby pomógł nam w najbliższych spotkaniach. Na ten moment do końca sezonu nie zobaczymy już Piotrka Zagórowskiego, który nie ma urazu natomiast ma inne problemy zdrowotne, które powodują brak możliwości wejścia w trening z większym wysiłkiem. Dokładając do tego kilku czołowych zawodników blisko pauzy kartkowej musimy się spodziewać ciągłych rotacji w składzie.
Dziś poznaliście rywala, z którym zmierzycie się w półfinale okręgowego Pucharu Polski. Jednak waszym głównym celem jest utrzymanie w lidze. Jak podchodzicie do rozgrywek Pucharu Polski?
Na ten moment skupiamy się na celach krótkoterminowych i takim są 3 najbliższe spotkania. O pucharze pomyślimy po meczu w Nowym Targu, ale na pewno będziemy chcieli znaleźć się w Finale tych rozgrywek.
W podsumowaniu przypomnijmy! Najbliższy mecz Unia Tarnów rozegra w Świdniku z miejscową Avią. Spotkanie odbędzie się już w sobotę o godzinie 17:00. Zachęcamy do śledzenia naszych social media, gdzie postaramy się relacjonować dla was to spotkanie.