Skip to main content

13:4 – takim rezultatem zakończył się niedzielny pojedynek pomiędzy Unią Tarnów, a Spartą Spytkowice. Wysoka wygrana Jaskółek pozwoliła tarnowianom na utrzymanie się na pozycji lidera w ligowej tabeli. Jednak mocno po piętach depcze im krakowski AZS, który ma  jedno zaległe  spotkanie do rozegrania. Szykuje się zatem emocjonująca końcówka sezonu.

Jaskółki latały wczoraj bardzo wysoko, po ostatnich słabszych występach biało-niebiescy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony przed własną publicznością. Jak oceniają swój występ piłkarze Unii? Przeczytacie o tym w wypowiedziach pomeczowych. Zachęcamy do lektury!

Kamil Tyrka: “Wynik sam mówi za siebie, na skuteczność nie mogliśmy narzekać aczkolwiek mogło paść conajmniej 5 goli więcej. Wiedzieliśmy, że przeciwnik przyjechał z jednym rezerwowym zawodnikiem, więc graliśmy cierpliwie i drużyna ze Spytkowic odpadła z sił co w efekcie przynosiło kolejne bramki. Przed nami ostatni mecz i liczymy na potknięcie drużyny UEK-u.”

Konrad Fryś:Po dwóch ciężkich i ważnych meczach przyszedł czas na dzisiejszcze spotkanie z drużyną ze Spytkowic. Cieszy nas to, że w końcu udało nam się przełamać po dwóch meczach, w których straciliśmy bardzo ważne punkty. Drużyna przyjezdnych w okrojonym składzie nie dała rady utrzymać tempa meczu jakie narzucilismy od początku spotkania. Sam mecz toczył się w szybkim tempie i jeśli zachowalibyśmy do końca koncentrację wynik meczu mógł być jeszcze bardziej okazały. Dziekujemy kibicom, że pomimo dwóch słabych meczy w naszym wykonaniu dalej w nas wierzą i wspierają głośnym dopingiem.

Kamil Pawlak:Mecz w pełni pod naszą kontrolą, od początku dominowaliśmy na parkiecie i szybko zdobyta pierwsza bramka utwierdziła nas w tym przekonaniu. Stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych, które wykorzystaliśmy i wynik ostateczny brzmiał 13:4 . Graliśmy tak jak przeciwnik pozwolił, oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów i strata 4 bramek daje do myślenia. Natomiast cieszy skuteczność w ofensywie. Przeciwnik ograniczał się do obrony i tylko sporadycznie zagrażał naszej bramce. Został nam jeden mecz do rozegrania i chcielibyśmy się jak najlepiej zaprezentować i osiągnąć korzystny wynik.

Kolejnym rywalem Jaskółek będzie ekipa UKS Futsal Pińczów. Spotkanie to zaplanowano na 2. lutego. Pierwszy gwizdek o 18:30 tradycyjnie na hali TOSiR przy Krupniczej 8a.

Wstęp na wydarzenie bezpłatny.

Serdecznie zapraszamy!