Unia Tarnów doskonale rozpoczęła drugą część III-ligowego sezonu. Pewne zwycięstwo z faworyzowanym Podhalem potwierdziło dobre przygotowanie drużyny do decydującej fazy rozgrywek.
Podhale przyjechało do Tarnowa w roli absolutnego faworyta. Zespół został wzmocniony kadrowo zawodnikami z przeszłością wyższych lig w tym ekstraklasy. Aspiracje awansu do II ligi, zespół Podhala chciał więc potwierdzić zdobyciem trzech punktów w “Jaskółczym Gnieździe”
Nasz drużyna znając siłę przyjezdnych przystąpiła do meczu mocno skoncentrowana z konkretnym planem taktycznym na mecz. Z minuty na minutę przewaga Jaskółek w tym meczu zaczęła jednak nabierać coraz wyraźniejszych kształtów i to Unia była bliżej zdobycia gola. Ukoronowaniem korzystnego dla gospodarzy obrazu gry była bramka z 27 minuty. Akcję na prawej stronie rozpoczął Dominik Wardzała, zagrywając piłkę do Patryka Orlika, który zdecydował się na oddanie strzału. Piłka zmierzała wprawdzie obok słupka bramki, ale dopadł do niej Artur Biały, który z bliska posłał ją do siatki.
Tuż przed przerwą bardzo bliski zdobycia drugiego gola był Artur Biały, nie wykorzystał jednak dogrania Sebastiana Jacka na trzeci metr pola karnego rywali. W pierwszej części gry goście mieli tylko 2 klarowne okazje w pobliżu naszej bramki, a najbliższy szczęścia w 22 min był Olaf Nowak, który indywidualną akcję prawą stroną zakończył strzałem w boczną siatkę.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Nadal byliśmy drużyną konsekwentnie wykonującą założenia taktycznie, raz po raz atakującą bramkę rywali. Po jednym z takich ataków, w 54 minucie spotkania, Dawid Sojda doskonale zachował się w polu karnym i strzałem w bliższy róg pod poprzeczkę pokonał bramkarza Podhala.
Mając dwubramkowe prowadzenie, Jaskółki już do samego końca kontrolowały przebieg meczu, a w co najmniej trzech sytuacjach byliśmy bardzo blisko zdobycia kolejnych bramek. Przeciwnik w drugiej połowie miał kilka okazji, ale nie udało mu się szczególnie poważnie zagrozić naszej bramce, dlatego pierwsze tegoroczne ligowe zwycięstwo stało się faktem.
Bardzo cieszymy się z dzisiejszych punktów. To spotkanie było dla nas istotne z kilku powodów. Przede wszystkim miało potwierdzić zawodnikom , że praca jaką wykonują od stycznia będzie miała przełożenie na mecze ligowe, drugi aspekt to wiara w taktyczne rozwiązania, które mogliśmy doskonalić przez 2 miesiące i pokazać na tle wymagającego rywala. Ostatnią kwestia to rozegranie meczu z drużyną, która nie ukrywa aspiracji na tą rundę, na swoich zasadach w naszym domu przy naszej publiczności. Myślę, że wszystkie osoby, które są blisko zespołu zasłużyły dzisiaj na duże brawa. W każdym aspekcie byliśmy dzisiaj lepszym zespołem od Podhala. Cieszy mnie intensywność jaką narzucił mój zespół i utrzymanie jej do końca meczu. Widziałem zawodników, którzy tworzą zgrany zespół i to dla mnie jest wartość, o którą walczyliśmy w okresie przygotowawczym – powiedział trener Unii Tarnów, Radosław Jacek
Unia Tarnów – Podhale Nowy Targ 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Biały 27′, 2:0 Sojda 54′.
Unia: Zając – Matyjewicz, Kajpust, Sierczyński – Łazarz, Orlik (88′ Starzyk), Jacak, Mida (46′ Dubas) – Wardzała (71′ Biś), Biały (78′ Nytko), Sojda
Podhale: Styrczula – Kapuściński, Pierzchała, Broda, Szymorek (54′ Janso) – Kowalski (46′ Furtak), Serafin, Gałecki (46′ Szynka), Żołądź (46′ Sobek), Płatek – O. Nowak (54 Lepiarz).
Żółte kartki: Mida – Broda, Kapuściński.