Skip to main content

W półfinale Pucharu Polski Podokręgu Tarnów, Tarnowska Unia zwyciężyła 1 do 0 z Metalem Tarnów. Tym samym Jaskółki zameldowały się w finale tych rozgrywek. W meczu, który rozstrzygnie kto zwycięży w naszym podokręgu Puchar Polski, Biało Niebiescy zmierzą się z Wolanią Wola Rzędzińska. Zawodnicy Wolani w swoim półfinale pokonali Tarnovię Tarnów 2 do 0.


Początek spotkania dobrze ułożył się dla Unii Tarnów. Jaskółki od pierwszych minut rozpoczęły intensywny atak na bramkę Metalu. W 15. minucie jedną z akcji wykończył Artur Biały i wyprowadził Biało-Niebieskich na prowadzenie. Wydawać by się mogło, że to zapowiadało wysokie zwycięstwo podopiecznych trenera Radosława Jacka. Nic bardziej mylnego. Choć goście dominowali w tym starciu, to ich ataki były bezskuteczne. Kilka sytuacji miało potencjał, aby zakończyły się zdobyczą bramkową. Jednak zawodnikom Unii albo brakowało skuteczności, ale dobrze między słupkami zachowywał się bramkarz Metalu Tarnów.

Druga połowa wyglądała bardzo podobnie. To Unia Tarnów dominowała jeśli chodzi o posiadanie piłki. Jaskółki, choć bez trudu potrafiły się przedostać pod pole bramkowe, a nawet w pole bramkowe rywala. To w fazie finalizacji brakowało im zdecydowania oraz finalizacji. Metal Tarnów, choć zepchnięty do obrony, kilka razy próbował wyprowadzić atak na bramkę Unii Tarnów. Najgroźniej wyglądała sytuacja po błędzie obrońcy Jaskółek, ale Gawrony nie był w stanie go wykorzystać.


Na kilka pytań po meczu odpowiedział trener Radosław Jacek

Wygrywacie z Metalem i awansujecie do finału Pucharu Polski Podokręgu Tarnów. Cel zrealizowany, czy jest trener zadowolony z przebiegu spotkania?

Cel zrealizowany i to jest najważniejsze. W takich meczach raczej tylko można stracić niż zyskać więc trzeba nas rozliczać z awansu do finału. Mecz na ilość stworzonych sytuacji powinien i musiał się zakończyć większą wygraną i tutaj kolejny raz można mieć pretensje za nonszalancje w polu karnym rywala.

Cały mecz dominowaliście, jednak udało wam się strzelić tylko jedną bramką. Co było przyczyną tak skromnego zwycięstwa?

Cały mecz był pod pełną kontrolą, ale powinniśmy jeszcze bardziej zaznaczyć przewagę nad rywalem. Skuteczność była na fatalnym poziomie i kolejny raz w tej rundzie ilość szans do finalizacji nie przekłada się na bramki.

W finalne zmierzycie się z Wolanią Wola Rzędzińska, która pokonała Tarnovię 2 do 0. W ostatniej edycji w finale przegraliście właśnie z tą drużyną. Czy będziecie chcieli się zrewanżować za tamtą porażkę?

Na pewno nie ułożył się ten finał tak jakbyśmy chcieli i cieszymy się, że będziemy mogli się zrewanżować. Z tego co wiem mecz ma być pod koniec lipca dlatego ciężko stwierdzić, w jakim zestawieniu Unia przystąpi do tego prestiżowego meczu.

W ten weekend pauzujecie. Czy dla zawodników organizuje trener jakiś dodatkowy trening, czy jednak będą oni mieli czas dla siebie i na odpoczynek?

Trenujemy w piątek i weekend wykorzystamy na odpoczynek poza zawodnikami młodzieżowymi, którzy w sobotę zagrają mecz w rezerwach. Od poniedziałku będziemy rozpoczynać bezpośrednie przygotowania do piątkowego meczu w Ostrowcu.


W podsumowaniu Tarnowska Unia melduje się w finale rozgrywek o Puchar Polski podokręgu Tarnów. W meczu finałowym Jaskółki będą miały okazję zrewanżować się drużynie Wolania Wola Rzędzińska za porażkę w ostatnim finale tych rozgrywek.