Skip to main content

W meczu 10. kolejki III ligi gr. IV Unia Tarnów podejmować będzie na własnym terenie Podhale Nowy Targ. To spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 15:00 w Jaskółczym Gnieździe.


W minionym sezonie starcia pomiędzy tymi drużynami na pewno lepiej kojarzą kibice Unii Tarnów. Jaskółki wygrały oba spotkania zachowując bilans bramkowy 5:0. Choć obecna sytuacja w tabeli wskazuję, że faworytem tego zestawienia będzie właśnie drużyna z Tarnowa. To jednak drużyny z Nowego Targu nie można lekceważyć.

Podhale, choć obecnie zajmuje niższą lokatę niż Unia Tarnów, bo są na 14. miejscu w tabeli. To jednak w swoim bilansie mają tylko trzy porażki – to tyle samo co Wieczysta czy Avia Świdnik. Zawodnicy z Noego Targu mogą czuć na pewno niedosyt jeśli chodzi o liczbę punktów zdobytych w dziesięciu meczach, bo aż w sześciu spotkaniach remisowali.

Atutem Jaskółek w tym starciu będzie niewątpliwie własny stadion. W tym sezonie Unia Tarnów nie przegrała jeszcze na własnym terenie. Jednak tym razem znów miejscowych czeka mnóstwo walki, aby po raz kolejny zapunktować przed własną publicznością. Walka zapowiada się tym bardziej że podopieczni trenera Radosława Jacka będą chcieli zrehabilitować się za wyjazdową porażkę z Wieczystą.


Na kilka pytań przed meczem odpowiedział trener Radosław Jacek:

Za wami mecz i wysoka porażka z Wieczystą Kraków. Czy po takim meczu ciężej jest drużynie przepracować cykl treningowy przygotowujący do kolejnego ligowego starcia?

Przede wszystkim zrobiliśmy analizę, która wskazała nam zachowania, jakie pozwoliły Wieczystego osiągnąć tak dużą przewagę patrząc przez pryzmat pierwszej połowy, która była bardzo solidna w naszym wykonaniu i na tych pozytywnych rzeczach chcemy się skupić. W treningu nie zauważyłem rozmyślania nad rozmiarem porażki tylko zawodników, którzy chcą poprawić się względem ostatniego meczu.

W kolejnym meczu zmierzycie się na własnym terenie z drużyną Podhale Nowy Targ. Jakie oczekiwania stawia trener drużynie w tym zestawieniu?

Gramy u siebie i w każdym meczu walczymy o komplet punktów. Podhale po zmianie trenera na pewno pokazuje powtarzalne zachowania i mimo remisów przy odrobinie szczęścia mogło inkasować komplet punktów, więc spodziewamy się intensywnej gry gości.

W tym sezonie nie przegraliście na własnym terenie. Na co musicie zwrócić uwagę, aby mecz z Podhalem również zakończyć zdobyczą punktową?

Rzeczywiście dobrze czujemy się na swoim boisku i chcemy, żeby również w sobotę mój zespół potwierdził to na boisku. Zespół z Nowego Targu jest drużyna, która dużą ilością zawodników i szybko chcę przenieść grę pod pole karne rywali grając przy tym na dużej agresji i intensywności. Spodziewam się podobnego meczu jak z Wisłoką pod względem walki wręcz i pojedynków w polu karnym, natomiast będzie to bardziej piłkarskie widowisko na dużej intensywności.

W minionym sezonie dwukrotnie pokonywaliście zespół z Nowego Targu. Czy i tym razem analiza rywala może was przybliżyć do zwycięstwa?

Rzeczywiście odkąd prowadzę zespół z Podhalem mamy 3 zwycięstwa i jeden remis. To dobre wyniki, na które w tych meczach w pełni zasłużyliśmy. Chcemy przenieść swoje zachowania na ten mecz i odpowiednio nastawić mentalnie, bo czeka nas bardzo ciężkie spotkanie.

Do kadry wracają pauzujący za kartki Adamski oraz Łazarz. Czy reszta drużyny również będzie do dyspozycji trenera?

Tak. Ponownie w kadrze zobaczymy Piotrka i Szymona, którzy dają nam kolejne alternatywy w składzie. Niestety w dalszym ciągu uraz pleców leczy Oliwier Soprych, a swoje urazy mają Kacper Rojkowicz, Jakub Bednarek i Szymon Wójcik. Resztę zawodników będziemy mieć do swojej dyspozycji.